PGNiG wystąpiło z prośbą o możliwość odbierania z gazociągu tranzytowego przebiegającego przez nasz kraj 5 milionów metrów sześciennych gazu na dobę - dowiedział się reporter RMF FM. Radio informuje, że Rosjanie odmówili pomocy naszemu monopoliście.
5 milionów metrów sześciennych dodatkowego gazu pomogłoby naszym wielkim przedsiębiorstwom, które musiały ograniczyć zużycie gazu, a w związku z tym i produkcję. Do PKN Orlen i Zakładów Azotowych Puławy nie dociera bowiem wystarczająca ilość surowca.
Wszystko przez wstrzymanie dostaw z Ukrainy. Wczoraj niedobory wynosiły w Polsce 7 milionów metrów sześciennych dziennie. Dziś zwiększyły się o dwa miliony.
W wyniku surowcowej wojny z Rosją wszystkie nitki gazowe wychodzące z Ukrainy na Zachód mają przestój. Strony oskarżają się wzajemnie o złą wolę, pazerność i o powodowanie paraliżu energetycznego w Europie.
Gazprom nie zgodził się, by wspomóc Polskę dodatkowym gazem. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo prosiło rosyjski koncern o dodatkowe dostawy z gazociągu jamalskiego, którego nitka biegnie do nas z Białorusi. Odmowa Rosjan oznacza, że jesteśmy skazani na niedobory. Bo w rurociągu z Ukrainy - z powodu gazowej wojny z Rosją - wciąż nie płynie surowiec.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama