"Wojna zmienia fundamenty rozkładu sił. Czy europejscy liderzy naprawdę wierzą, że po poświęceniach ze strony Ukrainy i tym, jak wiele zrobiły państwa graniczne NATO, by je wspierać, Europa będzie działać jak dotychczas, z Brukselą, Berlinem i Paryżem jako głównymi (ośrodkami) ustalającymi agendę?" - pisze na Twitterze politolog, sprawujący obecnie funkcję dziekana Europejskiego Centrum Studiów Bezpieczeństwa im. George'a C. Marshalla w Garmisch-Partenkirchen w Niemczech.

Reklama