"Sąd, wydając nakaz zapłaty wyłącznie w oparciu o wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszy sekurytyzacyjnych, bez zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru zapisów umowy, z którego wynikało zobowiązanie oraz z pomięciem przeprowadzenia dowodów na okoliczności takie jak wygaśnięcie lub nieistnienie zobowiązania, naruszył cztery artykuły Konstytucji RP" - wskazano w skardze nadzwyczajnej Zbigniewa Ziobry.
W sprawie chodzi o nakaz zapłaty wydany przez Sąd Rejonowy w Olsztynie w grudniu 2008 r. z powództwa jednego z warszawskich funduszy sekurytyzacyjnych, czyli podmiotu gospodarczego zajmującego się windykacją nabytych wcześniej wierzytelności.
Jak przekazano we wtorkowym komunikacie Prokuratury Krajowej wierzytelność fundusz nabył od jednego z banków i wynosiła ona ponad 7,7 tys. zł, a dłużnikami – według powoda – było małżeństwo zamieszkałe w województwie warmińsko-mazurskim.
Skarga nadzwyczajna
"Pozwana kobieta obecnie zaprzecza, by była stroną jakiejkolwiek umowy pożyczkowej lub kredytowej, czy też poręczycielem. Wniosła ona do Prokuratora Generalnego o wywiedzenie na jej korzyść skargi nadzwyczajnej, która w jej sytuacji była jedynym możliwym środkiem do podważenia zapadłego orzeczenia" - poinformowała prokuratura.
Prokurator Generalny analizując sprawę ustalił, że do pozwu przeciwko małżeństwu dołączono wyciąg z ksiąg rachunkowych i ewidencji analitycznej wierzytelności wystawiony przez fundusz, z którego treści wynikać miały żądane kwoty. Fundusz wskazywał wówczas, że zgodnie z przepisami ustawy o funduszach inwestycyjnych wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego ma moc dokumentu urzędowego.
Jednak - jak zwrócił uwagę PG - Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 11 lipca 2011 r., a więc późniejszym względem orzeczenia olsztyńskiego sądu, uznał rozwiązania ustawowe dotyczące wydawania nakazu zapłaty w oparciu o wyciąg z ksiąg rachunkowych za niekonstytucyjne.
TK podkreślał wówczas, że konstytucja zawiera zasadę szczególnej ochrony konsumenta, zwłaszcza w przypadku sporu z dysponującą wyspecjalizowanymi narzędziami prawnymi instytucją, jaką jest fundusz sekurytyzacyjny. "Uprzywilejowanie ksiąg rachunkowych funduszy sekurytyzacyjnych i wyciągów z tych ksiąg w postępowaniu cywilnym prowadzi do naruszenia zarówno zasady równości stron w procesie cywilnym, jak i zasady sprawiedliwości społecznej" - uzasadniał Trybunał.
"W świetle wartości, na których opiera się ustawa zasadnicza, normy chroniące konsumentów służą zapewnieniu równowagi między profesjonalnym uczestnikiem obrotu, jakim jest przedsiębiorca, a konsumentem. W polskim porządku prawnym, ale również w ustawodawstwie unijnym, konsumentom została przyznania wyjątkowa ochrona właśnie z tego powodu, że z gruntu znajdują się w słabszym, niż przedsiębiorca położeniu" - wskazał natomiast PG w skardze nadzwyczajnej.
Dodał, że brak zbadania przez sąd umowy pożyczki skutkował również naruszeniem konstytucyjnych zasad równości i sprawiedliwości proceduralnej.
W związku z tym Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego o uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Olsztynie, a także o wydanie przez ten sąd postanowienia o wstrzymaniu wykonania nakazu zapłaty do czasu zakończenia postępowania ze skargi nadzwyczajnej.
"Skargą objęto również byłego męża kobiety. Uznano bowiem, że rozpoznanie sprawy na rozprawie zagwarantuje stronom wszechstronne wyjaśnienie sprawy i odniesienie się do materiału dowodowego" - przekazano w komunikacie prokuratury.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzonaustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Obecnie skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. W zeszłym roku termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został przedłużony do początków kwietnia 2024 r. Skargi te rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajneji Spraw Publicznych SN. Prokurator Generalny wniósł dotychczas najwięcej takich skarg.
autor: Marcin Jabłoński