W ocenie przedstawiciela amerykańskich władz działania Rosji są sprzeczne z piątkowym zobowiązaniem Moskwy, która zapewniała o swojej "dobrej wierze" i chęci odblokowania transportu zboża z Ukrainy.
Mamy doniesienia, że (siły rosyjskie) zbliżyły się do niektórych ukraińskich terminali zbożowych, ale nie wiemy dokładnie, czy je uszkodziły. Będziemy to bardzo uważnie obserwować. Takie działania Kremla (wymierzone w bezpieczeństwo ludności cywilnej, w tym żywnościowe - PAP) widzieliśmy jednak już wcześniej. Można cofnąć się nawet do wojny w Syrii, gdzie rosyjskie wojska uderzały w transporty z pomocą humanitarną, przeznaczone dla miejscowej ludności i syryjskich uchodźców. To jest niestety zgodne z ich sposobem (prowadzenia walki). Miejmy nadzieję, że to się nie powtórzy i Rosja rzeczywiście będzie realizować swoje zobowiązania ze Stambułu - powiedział Kirby.
Umowa miała odblokować eksport zboża
W piątek przedstawiciele Ukrainy i Rosji podpisali z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Zawarte w Stambule porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech portów: Odessy, Czarnomorska i Piwdennego. Według ONZ pełne wdrożenie porozumienia zajmie kilka tygodni.
W sobotę przed południem, kilkanaście godzin po rozmowach w Stambule, rosyjska armia zaatakowała Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Kilka osób zostało rannych. Do ponownych ataków na ukraińskie porty doszło we wtorek rano. W poniedziałek ministerstwo infrastruktury Ukrainy oznajmiło, że przygotowuje się do eksportu zboża drogą morską mimo rosyjskich ostrzałów. Pierwsza wysyłka z Czarnomorska planowana jest jeszcze w tym tygodniu.