Co można negocjować z kimś, kto nie jest nawet skłonny uzgodnić z Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża korytarzy humanitarnych dla ucieczki cywilów? - powiedziała w środę szefowa dyplomacji magazynowi "Stern".

Reakcja na list intelektualistów

Baerbock odrzuciła też wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni i negocjacji, czego w liście otwartym domagało się kilka niemieckich osobistości, m.in. naukowców i artystów.

Jako Ukrainka uznałabym ten list za naiwny, niepokojący, arogancki - powiedziała szefowa niemieckiego MSZ. Jakie prawo miałby niemiecki minister spraw zagranicznych, (...), do decydowania za Ukrainę, którą część kraju ma oddać, ile milionów obywateli musi poddać się rosyjskim rządom? - oświadczyła Baerbock.

Reklama