Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2022 r. wzrosły rok do roku o 15,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem - o 1,5 proc.
Politycy opozycji odpowiedzialnością za wysoką inflację obarczają rząd PiS. "Blisko 16-procentowa inflacja to kwintesencja rządów jastrzębi, orłów i banksterów spod znaku PiS. Ale przyznać trzeba, że jedno im wychodzi - dbanie o własne interesy i swoje portfele. To właśnie oni są dziś największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. W każdym aspekcie" - napisał na Twitterze wiceprzewodniczący PO Borys Budka.
Do takich głosów odniósł się Ryszard Terlecki. "Gromada nieudaczników z Tuskiem, Kosiniakiem czy Hołownią krytykuje rząd (?!) za inflację. Gdyby to oni rządzili mielibyśmy 60 procent inflacji jak w Turcji. Na szczęście mogą tylko jazgotać" - podkreślił wicemarszałek Sejmu na Twitterze.
Na wpis Terleckiego zareagował m.in. rzecznik PO Jan Grabiec z PO. "Terlecki mówi o 60 proc. inflacji? Mają rozmach…" - napisał polityk na Twitterze. Wiceszef klubu KO Waldy Dzikowski podkreślił na Twitterze: "Terlecki mówi o 60 proc. inflacji - to ich cel. Zapamiętajcie!".
Mateusz Mikowski