W nocy z niedzieli na poniedziałek minął miesiąc od terminu płatności ok. 100 mln dol. odsetek od dwóch emisji euroobligacji wypuszczonych na rynek kilka lat temu przez Rosję. Na konta posiadaczy papierów pieniądze nie wpłynęły. To oznacza, że Rosja stała się tzw. technicznym bankrutem.
Miesięczny odstęp pomiędzy terminem płatności a ogłoszeniem niewypłacalności to tzw. grace period – obligatariusze zgadzają się na niewielkie opóźnienie w przekazaniu pieniędzy, np. z przyczyn technicznych. W tym przypadku powodem zwłoki, a finalnie braku płatności były sankcje nałożone na Moskwę przez państwa zachodnie, które nie pozwalają na realizację transferów do i z Rosji. Ministerstwo finansów w Moskwie przekazało pieniądze na wypłatę kuponów od obligacji do lokalnego depozytu papierów wartościowych, a ten przesłał je do Euroclear Bank z siedzibą w Brukseli, skąd powinny trafić przelewy do posiadaczy papierów. Z uwagi na sankcje Euroclear nie może zrobić tego ostatniego kroku.
Reklama