Sejm w czwartek odrzucił większość senackich poprawek do noweli ustawy o SN. Poparcia nie zyskały wszystkie kluczowe poprawki dotyczące m.in. unieważnienia orzeczeń likwidowanej Izby Dyscyplinarnej. Obecnie nowela jest analizowana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Ocena Zybertowicza
Doradca społeczny prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz pytany był w sobotę w Programie Pierwszym Polskiego Radia, kiedy prezydent Duda podpisze nowelę i "czy są kruczki, które trzeba mocno przemyśleć”.
Każda ustawa jest sprawdzana pod kątem jej zgodności z konstytucją i pod kątem merytorycznej poprawności na gruncie tego, jak prezydent ocenia interes publiczny – powiedział Zybertowicz.
Na uwagę, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaapelował w piątek do prezydenta o weto do noweli, Zybertowicz powiedział: Według obecnego kierunku analizy jest wysokie prawdopodobieństwo, że prezydent tę ustawę podpisze.
Ocena Solocha
O kwestię decyzji prezydenta ws. noweli pytany był też w RMF FM szef BBN Paweł Soloch. Pierwsze reakcje, zwłaszcza tych osób, które w imieniu pana prezydenta bezpośrednio zajmują się tą sprawą, są takie, że te zmiany nie są zmianami wypaczającymi czy zmieniającymi intencje prezydenta, które przyświecały mu, kiedy składał swój projekt - mówił Soloch.
Nie chciał jednak odpowiedzieć, czy prezydent Duda podpisze nowelę. Jeśli te zmiany nie są rewolucyjne, nie zmieniają sensu tego, co chciał prezydent, to podpisze. Poczekajmy jeszcze troszeczkę - mówił szef BBN.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej
Głównym założeniem zainicjowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej i utworzenie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zmian w ustawie o SN oczekiwała Komisja Europejska, m.in. od nich uzależniając akceptację KPO i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Po uchwaleniu ustawy przez Sejm, 29 poprawek wprowadził Senat; 23 z nich zostało później odrzuconych przez Sejm.
Poprawki Senatu, które nie uzyskały poparcia w Sejmie zakładały m.in. wprowadzenie wymogu co najmniej 7-letniego stażu orzekania w SN dla 33 wylosowanych kandydatów, spośród których sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej będzie wybierał prezydent.
Inne odrzucone poprawki przewidywały, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej mieliby przestać orzekać w SN w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku. Sejm odrzucił też poprawki zakładające uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej.
Większość posłów zagłosowała też za odrzuceniem poprawek rozszerzających kryterium możliwości składania wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego poprzez usunięcie przepisu przesądzającego, że "okoliczności towarzyszące powołaniu sędziego nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do podważania orzeczenia wydanego z udziałem tego sędziego lub kwestionowania jego niezawisłości i bezstronności".
Poparcia nie uzyskała też poprawka wykreślająca z ustawy przepis wprowadzający nowe przewinienie dyscyplinarne w postaci "odmowy wykonywania wymiaru sprawiedliwości".
Sejm przyjął sześć poprawek senackich o charakterze głównie redakcyjnym. Jedna z nich dotyczy uregulowania spraw finansowych Izby Dyscyplinarnej po jej likwidacji w związku z odrębnością budżetową, jaką obecnie posiada ta Izba.
Zdaniem opozycji ustawa w kształcie, w jakim trafiła do prezydenta, nie przywraca praworządności w polskim wymiarze sprawiedliwości i nie spełnia wymogów koniecznych do wypłacenia nam pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Autorzy: Rafał Białkowski, Szymon Zdziebłowski