Z przeprowadzonego na miesiąc przed wybuchem wojny sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM wynikało, że dwie trzecie Polaków jest za wsparciem Ukrainy w przypadku rosyjskiego ataku. Przeciwnego zdania było 26 proc. Pomoc miała polegać głównie na wsparciu dyplomatycznym i wysłaniu uzbrojenia.
Na następnych miejscach znalazło się dostarczanie żywności lub pieniędzy. I tylko co czwarty Polak uważał, że powinniśmy przyjąć uchodźców. Dziś już wiadomo, że polsko-ukraińską granicę przekroczyło przeszło 3 mln ludzi. Innymi słowy: życie powiedziało „sprawdzam” naszym deklaracjom.