Nad rozwiązaniem pracują same banki, przede wszystkim dysponujący największą siecią placówek PKO BP. Sektor bankowy wystąpił o wsparcie w zorganizowaniu skupu gotówki od uchodźców przybywających z Ukrainy do banku centralnego, nadzoru finansowego i resortu finansów. Niewykluczone, że potrzebne będzie zaangażowanie Narodowego Banku Polskiego. Mówił o tym w ubiegłym tygodniu Adam Glapiński, prezes NBP. Chodzi o to, w jaki sposób finalnie zagospodarować gotówkę skupioną od przybyszy zza wschodniej granicy. Najlepiej, by odkupił ją podmiot z Ukrainy. W grę wchodziłby przede wszystkim Narodowy Bank Ukrainy (NBU).

Ekspert: Dla NBU to nie jest sprawa priorytetowa

Można spekulować, że sprawa przedłuża się, bo dla NBU skup własnej waluty, za którą musiałby oddać dolary czy euro, to nie jest dziś pierwszoplanowa sprawa – zastanawia się przedstawiciel sektora bankowego.
Reklama
Reklama