W proteście przeciwko inwazji na Ukrainę 55-letni marynarz doprowadził w sobotę do zalania maszynowni przez otwarcie dolnych zaworów, aby statek zatonął.
Akcja sabotażowa
Akcja sabotażowa się nie udała, a marynarz został aresztowany - zgodnie z komunikatem policji, na który powołał się dziennik. Zatonięciu statku zapobiegł personel portu, który interweniował powiadomiony przez resztę załogi.
Według Ukraińca jego szef produkuje broń, którą sprzedaje rządowi Putina, m.in. śmigłowce.
Po złożeniu deklaracji na policji marynarz został warunkowo zwolniony.