Minister pytany, czy jest szansa na rezygnację z obowiązujących obostrzeń, odparł, że w perspektywie miesiąca – bo przewidywania są, że piąta fala będzie się wygaszała przez najbliższe kilka tygodni – będzie rekomendował stopniowe odchodzenie od restrykcji.
Bez limitów i maseczek?
- W pierwszej kolejności będziemy podejmowali decyzję o zmniejszeniu infrastruktury szpitalnej, która służy do walki z COVID-19. Potem krok po kroku będziemy wycofywać się z kolejnych obostrzeń. Jeśli to tempo spadku zakażeń będzie się utrzymywać, to marzec jest realną perspektywą znoszenia restrykcji – powiedział Niedzielski.
Dopytywany, czy oznacza to, że nie będzie limitów i obowiązku noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach, szef MZ dodał, że będzie zalecał, by osoby, które czują, że dotknęła je jakaś infekcja, nosiły maseczki.
- Zostaną one z nami, ale nie na zasadzie obowiązku, tylko rekomendacji. Myślę, że to będzie istotna prewencja, zwłaszcza w takich miejscach jak transport publiczny – powiedział.
Rezygnacja z kwarantanny?
Minister poinformował, że jeśli spadająca liczba zakażeń i nie tak duże obciążenie szpitali utrzymają się, to w przyszłym tygodniu razem z szefem MEiN Przemysławem Czarnkiem będą reagowali, bo – jak zaznaczył – "przywracanie nauki stacjonarnej jest absolutnie priorytetem".
Szef MZ przekazał ponadto, że planowane jest skrócenie izolacji do siedmiu dni i porównywalne do niej ograniczenie kwarantanny, która w przypadku współdomowników zaczynałaby się i kończyła równolegle.
- Jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji o możliwej rezygnacji z kwarantanny z kontaktu – przekazał.