Analitycy Instytutu Ekonomii Energetyki i Analiz Finansowych (IEEFA) z USA wskazują, że przeniesienie węglowych aktywów spółek energetycznych do przygotowywanej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) będzie generowało dodatkowe koszty dla budżetu i zmniejszy mobilizację w przechodzeniu na niskoemisyjne źródła energii. Zgodnie z zamierzeniami rządu, NABE ma skonsolidować infrastrukturę węglową PGE, Tauronu i Enei – do agencji ma ona trafić w II bądź III kw. tego roku. - Zgodnie z przedstawionym, bardzo ogólnym planem, podatnicy zapłacą trzem spółkom 6,7 mld euro za ich osierocone aktywa węglowe (m.in. kopalnie węgla brunatnego, elektrownie opalane węglem kamiennym i brunatnym, ale z wyłączeniem kopalń węgla kamiennego) – wskazują autorzy dokumentu.
Jak oceniają, pomoże to co prawda zredukować sięgające 8,1 mld euro długoterminowe zobowiązania koncernów energetycznych, jednak będzie oznaczało przeniesienie tych kosztów na państwo. „Podatnicy zapłacą za delewarowanie koncernów energetycznych, a w przypadku braku interwencji rządowej to na nich spadną również koszty eksploatacji i utrzymania nierentownych elektrowni węglowych aż do 2049 r.” – wskazują autorzy.