Omikron czy inflacja? Co jest większym zagrożeniem dla naszej gospodarki w 2022 r.?
Jednak to nadal pandemia stwarza największe ryzyko i – jak widać – nadal trudno nad nią zapanować. Dodałbym do ryzyk kryzys energetyczny, który jest jedną z głównych przyczyn skoku cen, problemy w łańcuchach dostaw, wzrost stóp procentowych w USA czy napięcia geopolityczne. Jeżeli inflacja nie wymknie się spod kontroli i spadnie w ciągu dwóch lat, to nie stanowi ona poważnego zagrożenia, zwłaszcza że pensje przez cały czas rosną trochę szybciej niż ceny. Lepiej mieć podwyższoną inflację niż recesję i bezrobocie. Natomiast jest to poważne wyzwanie, bo trudno ocenić, jeszcze jak silnie trzeba będzie podnieść stopy procentowe i wyhamować gospodarkę, aby obniżyć inflację. Delta, Omikron, kolejne mutacje oraz fale pandemii to nadal olbrzymie zagrożenie dla zdrowia, życia społecznego i gospodarki, zwłaszcza niektórych branż usług, takich jak: turystyka, targi czy branża lotnicza. Dlatego kluczowe są szczepienia, bo widać, że w krajach, w których jest wysoki wzrost zachorowań, ale wysoki poziom szczepienia, nie dochodzi do przeciążenia służby zdrowia i wysokiej śmiertelności.
Czy będzie potrzeba powtórzenia tarczy finansowej? Czy stać nas na kolejne lockdowny?
Reklama
Zakładam, że jednak nie dojdzie do konieczności wprowadzenia dużego lockdownu. Jeżeli już, to pojawią się branżowe obostrzenia. Na szczęście mamy dobrą sytuację finansów publicznych i rynku pracy, inwestycje przyspieszają, a w sektorze przedsiębiorstw są duże bufory finansowe – 2021 r. zakończył się najprawdopodobniej rekordowymi wynikami. Gospodarkę mamy przygotowaną, aby radzić sobie z dalszymi turbulencjami związanymi z pandemią.