Ustawa o autoryzacji obrony narodowej (NDAA) na rok budżetowy rozpoczynający się 1 października, podpisana w poniedziałek, zawiera środki przekraczające o 24 mld dolarów to, o co prosił amerykański przywódca. Zwiększa budżet niemal wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

Reklama

Przewiduje nowe fundusze na przeciwdziałanie ekspansji militarnej Chin, inicjatywy w celu wzmocnienie obrony Ukrainy i miliardy w gotówce na zaawansowane samoloty, statki i sprzęt high-tech – zauważył „New York Times” dodając, że uwzględnia także 2,7-procentowy wzrost płac dla większości służb wojskowych.

Przeciw ustawie, która jest wynikiem kompromisu, wypowiedzieli się niektórzy liberalni członkowie Izby Reprezentantów i 11 senatorów. Sprzeciwiali się wysokim kosztom, co obniża budżet na wydatki socjalne, a także opowiadali się za usunięciem przepisów nakładających kary na Rosję i Arabię Saudyjską za łamanie praw człowieka.

Republikanie niezadowoleni

Reklama

Ustawa nie spełniła także wszystkich oczekiwań Republikanów. Blokuje starania konserwatystów, pragnących zawarcia w niej deklaracji, że Kongres "stracił zaufanie" do Bidena w związku z wycofaniem z Afganistanu.

Senator demokratyczny Jack Reed, przewodniczący komisję serwisów zbrojnych wyższej izby Kongresu, nazwał ustawę zwycięstwem.

Zapewnia naszym siłom zbrojnym zasoby i wsparcie, którego potrzebują do obrony naszego narodu - podkreślił.

NDAA odnosi się także do wewnętrznych dochodzeń kryminalnych w siłach zbrojnych, w tym w sprawach nadużyć na tle seksualnym. Zdaniem niektórych ustawodawców zmienia zakorzenioną kulturę tuszowania i faworyzowania w wojskowym systemie sprawiedliwości.

W projekcie ustawy jest wiele powodów do dumy. (…) Jest najbardziej transformacyjną z podjętych przez komisję serwisów zbrojnych Izby Reprezentantów w ciągu 25 lat mojej służby – ocenił cytowany przez „NYT” jej demokratyczny przewodniczący Adam Smith.

Molestowanie seksualne w wojsku przestępstwem

Reklama

Jak wyjaśnił nowojorski dziennik ustawa po raz pierwszy, uznaje molestowanie seksualne w wojsku za przestępstwo w ramach tzw. kodu sprawiedliwości wojskowej (UCMJ). Dowódców jednostek odsuwa od procesu decyzyjnego dotyczącego wielu poważnych przestępstw, poza napaścią seksualną i molestowaniem. Dla zapewnienia bezstronności niezależne dochodzenia mają być prowadzone w sprawach morderstw, nieumyślnego spowodowania śmierci i porwania.

"Wykwalifikowani, niezależni, noszący mundury adwokaci - nadzorowani przez sekretarzy służb cywilnych – będą mieli wyłączne uprawnienia do podejmowania decyzji o stawianiu zarzutów i odpowiedzialni za ściganie sprawców" – przytacza "NYC" komentarz Smitha.