Dzisiejszy unijny szczyt w Brukseli będzie pierwszym od 16 lat, w którym nie weźmie udziału Angela Merkel. Była niemiecka przywódczyni, która uczestniczyła w 107 europejskich spotkaniach na najwyższym szczeblu, była jednocześnie najsilniejszym rzecznikiem interesów europejskiej centroprawicy. Bez jej udziału stan posiadania Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Radzie Europejskiej skurczy się do przedstawicieli zaledwie sześciu państw o mniejszym potencjale ludnościowym. Są to Austria, Chorwacja, Cypr, Grecja, Łotwa, Rumunia, Słowenia. Chociaż niezrzeszona, sojuszniczką EPL jest słowacka partia OĽaNO i jej premier Eduard Heger.
Rozkład sił między głównymi obozami politycznymi stanie się bardzo wyrównany w Radzie Europejskiej. Chadeków z EPL, Socjalistów i Demokratów (SD) oraz liberałów z Odnowić Europę będzie reprezentować tyle samo, bo po sześciu szefów państw i rządów. Mateusz Morawiecki jest jedynym przywódcą reprezentującym prawicowych Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Pozycję SD wzmocni obecność nowego niemieckiego kanclerza Olafa Scholza, który weźmie dzisiaj udział w posiedzeniu RE po raz pierwszy. Centroprawica nadal dominuje w Parlamencie Europejskim i w Komisji Europejskiej, na której czele stoi niemiecka chadeczka Ursula von der Leyen.