Tusk wziął w środę udział w Forum Bezpieczeństwa w Kijowie.
Przewodniczący PO w swym wystąpieniu zauważył, że wszyscy dostrzegają zagrożenie, które zbliża się do granic Ukrainy oraz do polsko-białoruskiej granicy. Wskazywał, że Ukraina należy do rodziny europejskich narodów. To nie ulega wątpliwości i leży to w interesie całej europejskiej rodziny - zaznaczył lider Platformy.
Tusk do Ukraińców: Tysiące Europejczyków was wspiera
Dziesiątki, tysiące Europejczyków są waszymi sojusznikami, przyjaciółmi i wspierają was. Wszyscy mamy nadzieję, że Ukraina będzie członkiem Unii Europejskiej i będziemy działać na rzecz tego, by to marzenie to się spełniło - podkreślił szef PO.
Tusk przypomniał, że - gdy przemawiał w ukraińskim parlamencie - mówił o tym, że nie może być bezpiecznej Unii Europejskiej bez bezpiecznej i demokratycznej Ukrainy. Zrobię wszystko, by się upewnić, że polska społeczność, przyjaciele stoją u waszego boku, bo - jak już mówiłem wcześniej - jest to w interesie naszej wspólnej przyszłości - zadeklarował.
Przewodniczący PO wskazywał, że Ukraińcy jako naród muszą być zjednoczeni. Zwrócił uwagę, że w Polsce również mamy do czynienia z wewnętrznymi walkami m.in. między poszczególnymi partiami politycznymi. Jestem przekonany, że na Ukrainie wszyscy politycy powinni być zjednoczeni w wysiłku na rzecz obrony kraju, ustalając bardzo klarowne priorytety - dla demokratycznego rozwoju kraju. I nic nie powinno niszczyć tej jedności - podkreślił.
Dajecie światu przykład, jak być gotowym do obrony europejskich wartości, jak również granic waszego państwa - mówił również Tusk do uczestników Forum. Przekonywał też, że nikt nie poświęci się dla Ukrainy lepiej niż sami Ukraińcy. Tylko wy możecie bronić integralności terytorialnej swojego kraju, budować instytucje demokratyczne - wskazywał.
Tusk mówił również o polskiej drodze do demokracji. Wskazywał, że nasz kraj ma obecnie wielu przyjaciół i sojuszników. Powinniście polegać na waszych przyjaciołach i sojusznikach, rozmawiać z nimi, mówić im o swej sytuacji, ale również być bardziej zdeterminowanymi w działaniach - wskazywał szef PO.