Lepiej stworzyć ustawę bardziej odpowiadająca rzeczywistym potrzebom, bo stan wyjątkowo może obwiązywać - nawet w bardzie niewielkiej części państwa - ale on przewiduje mnóstwo rygorów, których się tutaj nie stosuje. Nie ma potrzeby, żeby kogoś internować, żeby wprowadzać cenzurę - mówił prezes PiS w RMF FM.

Reklama

Nie ma potrzeby, by w miejscu obowiązywania stanu wyjątkowego pojawili się dziennikarze, żeby relacjonować tamtejsze wydarzenia. Nie widzę sensu i potrzeby, szczególnie, że niestety jest bardzo wiele złej woli. Gdyby w Polsce było normalnie, gdyby nie było "opozycji totalnej", tylko normalna opozycja, gdyby język nie był tak potwornie zdegradowany, zwulgaryzowany, gdybyśmy mogli po prostu normalnie porozmawiać. Granica każdej wolności są elementy, które określają wolność innych ludzi. Ja nie czuję się człowiekiem wolnym, kiedy słyszę, że mam wy... - tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Mur na granicy

Decyzja o budowie ogrodzenia jest decyzją, która zapadła wiele miesięcy temu – mówił Jarosław Kaczyński.

Mamy pewien kryzys, który być może będzie trwał bardzo długo i dlatego też trzeba to odpowiednio uregulować – przekonywał prezes PiS.