Premier podkreślił, że "Polska wieś zawsze była wierna Polsce, ale nie zawsze Polska była wierna polskiej wsi. - U progu transformacji, u progu tych zmian po upadku komunizmu doskonale wiemy, że właśnie polska wieś, gminy i małe miasteczka zostały pozostawione same sobie, powiem wprost - zostały zdradzone - powiedział Morawiecki. Jak dodał, "wobec polskiej wsi zastosowano terapię szokową, brutalne metody gospodarcze, społeczne". Morawiecki ocenił, że "Polska wieś była niejako dla polityków pokroju Balcerowicza czy Tuska balastem, była zostawiona sama sobie".

Reklama

Premier ocenił, że polityka liberalnych partii doprowadziła do zapaści, do braku nadziei. Dodał, że wyrzutem III RP jest rzeczywistość wsi popegeerowskich. - To właśnie jednocześnie jedno z naszych wielkich zadań (...), aby tych, którzy byli najgorzej potraktowani potraktować na równi z innymi, dać im szansę i perspektywy normalnego rozwoju - powiedział szef rządu.

Jak było, to myślę, że tutaj, na tej sali, mieszkańcom polskiej wsi, polski rolnikom, mieszkańcom małych miasteczek nie trzeba tłumaczyć, przypominać. Ale trzeba czasami przypominać to innym mieszkańcom i tym partiom politycznym, które mają wobec rolnictwa tylko zapomnienie, nie mają planu dobrego, nie mają programu. Tym partiom, którym bliżej jest do Brukseli albo Berlina, a nie do Bożej Woli, Przysuchy, Wieniawy czy Gielniowa - podkreślił premier.

Potknięcia rządu

Podziękował rolnikom "za pot i trud". - Dziękuję wam za ciężką pracę i za to, że jesteście na straży polskiej tradycji i wiary - mówił szef rządu. Przeprosił też, za potknięcia rządu. - Wierzę w to, że razem z PiS (...) będziemy w stanie polską wieś podnieść ku nowoczesności, ale takiej normalnej nowoczesności, bez zabarwień ideologicznych. Chcemy normalności. Polski rolnik stoi na straży normalności - powiedział premier.

Podkreślił, że polski rolnik nie jest w niczym gorszy od rolnika niemieckiego, czy francuskiego. - Dlatego zrobimy wszystko, żeby już w najbliższych latach, w najbliższych dwóch latach ten poziom dopłat dla rolników do hektara dla 96-97 proc. wszystkich rolników był taki sam, lub wyższy, jak średnia unijna - oświadczył szef rządu.

Reklama

Zapowiedział też "ubezpieczenia od różnego rodzaju klęsk, które w różnej postaci spadają na polskich rolników". Zwrócił uwagę, że do tej pory program gwarancji dopłat ubezpieczeniowych był "niewystarczający i czasami już po kilku godzinach, w krótkim czasie nie było środków na dopłatę".

Dopłaty

Otóż gwarantuję z tego miejsca, że każdy rolnik, który będzie się chciał ubezpieczyć, dostanie dopłatę ze Skarbu Państwa - w maksymalnie możliwym wymiarze, zgodnie z regułami unijnymi - zadeklarował szef rządu.

Premier wskazał też na straty związane z klęskami suszy, bo - jak mówił - "jedna rzecz to leczyć skutki, druga to zapobiegać im". - Dlatego będziemy oferowali wszystkim tym, którzy będą chcieli zbudować sobie mniejszy, średni, większy zbiornik retencyjny, dopłatę 15 tys. zł bez żadnych formalności - zapowiedział Morawiecki.

Według premiera, tylko ten kto ma wiarygodność "może doprowadzić do rewolucji godności i rewolucji wiarygodności". - Po to jesteśmy w polityce, aby tę wiarygodnością świadczyć o naszych zamiarach - mówił Morawiecki.

Przypomniał wdrożone programy - remonty dróg lokalnych, remonty szkół i remiz strażackich. - Teraz idziemy z ustawą dedykowaną Ochotniczym Strażom Pożarnym, która ma wiele bardzo dobrych punktów dla strażaków, m.in. ten, że strażak który przechodzi na emeryturę będzie miał dodatek 200 zł do emerytury - podkreślił.

On jest zielony w sprawach gospodarczych

Pewien pan, który teraz jest na czele opozycji jak wyjeżdżał do Brukseli powiedział, że ma nadzieję, iż tamci będą na tyle naiwni, że nie zorientują się, że on jest zielony w sprawach gospodarczych. Nie tak dawno występował w niewielkim mieście i też się nie zorientował, że jest zielony w sprawach polskiej wsi - powiedział Morawiecki.

Droga od pola do stołu

Premier mówił o wprowadzaniu ułatwień dla rolników w handlu detalicznym, tak by mogli oni handlować swoimi płodami "po całej Polsce". Zapowiedział nieodpłatne udostępnianie miejsc do handlu detalicznego dla rolników w każdym mieście. - Pomożemy w tym logistycznie po to, żeby rolnicy mogli skrócić te drogę "od pola do stołu", żeby jak najwięcej zysku zostało w kieszeniach rolników - zaznaczył szef rządu.

Wspomniał też o problemie afrykańskiego pomoru świń (ASF). Zapowiedział, że rząd zrobi wszytko, aby odszkodowania dla hodowców były wyższe niż do tej pory. Wspomniał też o emeryturach dla rolników. "Zostawiamy to co dobre: możliwość otrzymania emerytury, ale utrzymujemy możliwość zatrzymania gospodarstwa. Znosimy obowiązek przekazania gospodarstwa. Niech to będzie dowolność w ręce dana rolnikom" - podkreślił Morawiecki.