Rosną najszybciej od dwóch dekad, a zdaniem części ekonomistów pod koniec roku możemy zobaczyć nawet 7-proc. inflację. Coraz więcej ekspertów jest przekonanych, że już w listopadzie znajdzie się większość do podwyżki stóp procentowych.

Reklama

Uważają, że jeśli RPP nie zdecyduje się na stopniowe ruchy, to później będzie musiała gwałtownie podwyższać koszt pieniądza. To już dzieje się w Czechach. Tamtejszy bank centralny w ubiegłym tygodniu podniósł skokowo stopy o 75 pb.

CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>