W sobotę prezydent Duda podpisał specustawę, przewidującą pozyskanie gruntów leśnych pod inwestycje w Jaworznie i Stalowej Woli. Nowelizacja przepisów ma pozwolić na zamianę gruntów m.in. pod inwestycje z obszaru energii.

Reklama

- Było wiele dyskusji wokół tej ustawy, ja także wielokrotnie nad nią się zastanawiałem. Wszyscy ci, którzy obserwowali proces jej powstawania wiedzą, że wiązał się on z wieloma dyskusjami i debatami, bo sprawa dotyczy obszaru ważnego - powiedział prezydent.

Dodał, że tereny te znajdują się obecnie w gestii Lasów Państwowych. - Zawsze chroniłem państwowe lasy i zawsze uważałem, że polskie lasy muszą pozostać dobrem społecznym i być tymi miejscami, w których korzysta się z ich walorów wypoczynkowych i zdrowotnych - zapewnił prezydent.

"W każdej sytuacji należy wyważyć dobra"

- Ale jest jeszcze coś takiego, co się nazywa proporcjonalnością. W każdej sytuacji trzeba wyważyć dobra - dodał.

Reklama

Jak podkreślił, nigdy nie zgodziłby się "na taką regulację ogólną - mechanizm pozwalający przeznaczać grunty leśne, należące do Lasów Państwowych, w obszary gospodarcze, ot tak po prostu". - Ale tu jest sytuacja szczególna - wskazał prezydent. - To są dwa miasta w Polsce wiem, jakie problemy dotykały zwłaszcza w latach 90. ludzi, którzy tam mieszkają - powiedział wskazując m.in. na ówczesny wzrost bezrobocia.

- Jest konieczność odbudowy przemysłowej to jest właśnie ten moment. Ta ustawa to jest to przejście, tu w Stalowej Woli, od Centralnego Okręgu Przemysłowego (...) do nowoczesnej gospodarki - mówił prezydent.

Reklama

"Teren ważny dla Jaworzna, regionu i dla Rzeczpospolitej"

Podpisanie ustawy poprzedziły wystąpienia m.in. prezydenta Jaworzna Paweła Silberta. - Dzisiaj otwieramy nowy rozdział w historii Stalowej Woli, Jaworzna, regionu i kraju. Panie prezydencie bardzo dziękuję - powiedział. Prezydent Jaworzna mówił również o tym, że nikt chce, aby Jaworzno było takim miejscem, gdzie po raz ostatni wydobędzie się węgiel kamienny, a po tym nic. - Przed takim ryzykiem stoimy - dodał, przypominając, że dlatego teren przy ul. Wojska Polskiego został zapisany w studium jako teren przemysłowy.

- Zrobiliśmy to po bardzo dokładnej analizie - wskazał. Jak mówił, to teren, gdzie da się zrealizować duże inwestycje i jest to teren, gdzie las rośnie niechętnie. - Nie jest to teren lasu pierwotnego, to teren dawno przekształcony gospodarczo przez górnictwo i energetykę - podkreślił. Poinformował także, że w ramach rekompensat przyrodniczych jesteśmy w stanie ponieść duże wysiłki, aby dokonać dużych nasadzeń drzew.

- Zdajemy sobie sprawę, że teren przy ul. Wojska Polskiego może być ważny dla Jaworzna, regionu, ale też dla Rzeczpospolitej - ocenił. - Dzisiaj 300 hektarów terenu inwestycyjnego w tej części Polski to jest wyjątek - wskazał, dodając, że jest przy nim również zaplecze jak m.in. sieć dróg czy tor kolejowy. - Nie ma drugiego takiego terenu, na którym dałoby się w tak krótkim czasie zrealizować dużą inwestycję - stwierdził.

- A jeżeli miałaby to być taka inwestycja, dzięki której wrócimy do tradycji przemysłu motoryzacyjnego w tym kraju, to chwała Bogu, że to ktoś tak potraktował - mówił. Przypomniał ponadto, że Polska jest jednym z niewielu krajów europejskich, który nie ma obecnie własnego przemysłu motoryzacyjnego.