Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,55 proc. i wyniósł 30 391,60 pkt. S&P 500 zwyżkował 0,71 proc. i wyniósł 3726,86 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,95 proc. do 12 818,96 pkt.

Zwyżkom przewodziły sektory paliwowo-energetyczny, materiałowy i IT.

Reklama

Koncerny paliwowe zyskiwały ponad 4 proc. po zapowiedziach Arabii Saudyjskiej, że dobrowolnie obniży wydobycie ropy naftowej w lutym i marcu.

Ze spółek z indeksu Dow Jones ponad 4 proc. zyskały akcje Boeinga.

Wyższe podatki dla lepiej zarabiających

Uwaga inwestorów w USA skierowana jest na dogrywkę uzupełniających wyborów do Senatu w stanie Georgia. Jeśli we wtorkowym głosowaniu Demokraci zdobędą dwa dostępne mandaty, będą mieć większość w izbie wyższej Kongresu, co zwiększy szanse na bardziej ekspansywną politykę fiskalną (Demokraci z niewielką przewagą kontrolują Izbę Reprezentantów i urząd prezydenta). Taki scenariusz, w ocenie analityków, może być pozytywny dla wyceny ryzykownych aktywów, a negatywny dla Treasuries (wyższe rentowości) i USD (osłabienie). Oznaczałoby to też wyższe podatki dla lepiej zarabiających i przykręcenie śruby regulacyjnej.

Reklama

Dzisiejsze głosowanie to nie wybór między silniejszym lub słabszym dolarem, ale raczej między niższym i wyższym tempem deprecjacji USD - napisali we wtorkowej nocie analitycy Commerzbanku.

Wzrost inflacji?

Przed dogrywką Republikanie w Senacie mogą być pewni 50 mandatów, a Demokraci 48. By kontrolować izbę wyższą, Partia Republikańska (GOP) potrzebuje tylko jednego mandatu, a Demokraci muszą zdobyć dwa miejsca - przy remisach w głosowaniach w tej izbie decydujący głos ma wiceprezydent. Urząd ten od 20 stycznia piastować będzie Demokratka Kamala Harris.

Pół godziny po otwarciu rynków w USA głos zabrała prezes Fed z Cleveland Loretta Mester. Jej zdaniem nie byłoby źle, gdyby inflacja w USA wzrosła do 2,5 proc. i być może w tym celu potrzeba będzie jeszcze bardziej poluzować politykę pieniężną.

Z danych makro w USA pozytywnie zaskoczył odczyt ISM, obrazujący aktywność w amerykańskim przemyśle w grudniu (60,7 pkt. vs oczekiwane 56,8 pkt.) - sektor rozwijał się w najszybszym tempie od 2018 r., z najwyższymi wskazaniami produkcji od 2011 r., a nowych zamówień od 2004 r.

Wyraźnie, bo o 4 proc., rosły ceny ropy naftowej po wstępnych informacjach o porozumieniu Rosji i Arabii Saudyjskiej ws. zwiększenia produkcji surowca od marca w ramach ugrupowania OPEC+.