Do tej pory recista, przed którym stała możliwość dobrego zarobku, musiał to sobie dobrze przekalkulować. Jeśli jego pensja przekroczyła 70 procent przeciętnego wynagrodzenia, tracił część świadczenia. Co gorsza, jeśli zarabiał więcej niż 130 procent średniej pensji, ZUS zawieszał mu wypłatę renty.
Przeciętne wynagrodzenie to prawie 3 tysiące złotych. Utrata renty przy takich zarobkach to poważny problem dla niepełnosprawnych. Do tej pory byli oni jednak bezsilni. Jedynym rozwiązaniem było dorabianie na czarno. Od nowego roku ma to się zmienić.
Świadczeń nie stracą nie tylko niepełnosprawni, ale także ci, którzy pobierają rentę socjalną. A jak się okazuje, najwięcej takich świadczeniobiorców jest wśród osób młodych, do 29. roku życia. Rząd zmieniając ustawę o emeryturach i rentach, zachęca ich do podejmowania pracy - twierdzi "Rzeczpospolita".
Podobny przywilej czeka wkrótce inwalidów wojennych, żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy tak zwanych służb mundurowych.