Jak podkreślił wicepremier Gowin w programie Tłit na portalu WP, ministrowie są rozliczani nie z deklaracji, tylko z tego, co realnie zrobią. Zaznaczył, że skala wyzwań stojących przed Polską, tak jak i całym światem, jest wyjątkowo trudna.
Nadchodzą trudne czasy. Natomiast chcę jasno zadeklarować - w imieniu nie tylko swoim, ale i całego rządu: nikogo, absolutnie nikogo nie pozostawimy w tych trudnych czasach bez pomocy - powiedział.
Pytany o to, co powinno się zmienić na rynku pracy, wskazał, że umie prowadzić dialog i będzie "ministrem autentycznego, szczerego dialogu".
Nikt z nas nie chce ani dyktatu związków zawodowych, ani dyktatu pracodawców. Dobry rynek pracy, dobra gospodarka opiera się na równowadze praw pracodawców i pracowników. I do tego będę dążył - zadeklarował.
Minister Gowin podkreślił, że chodzi mu o uratowanie jak największej liczby polskich firm, o stworzenie jak największej liczby bezpiecznych miejsc pracy.