Ceny złota poszybowały w górę do rekordowego poziomu 1943 dolarów za uncję. Kryzys wywołany pandemią koronawirusa oraz pogarszające się stosunki między Chinami a USA niepokoją inwestorów i zwiększają popyt na ten metal - informuje w poniedziałek Reuters.

Reklama

Złoto wzrosło na rynkach azjatyckich o 1,6 proc., bijąc rekord osiągnięty we wrześniu 2011 r.

Agencja Reutera komentuje, że napięcia chińsko-amerykańskie sprawiły, że bezpieczne aktywa, zwłaszcza te niezwiązane z żadnym konkretnym krajem, takie jak złoto, stały się atrakcyjniejsze w oczach inwestorów.

Złotu pomaga również agresywne łagodzenie polityki pieniężnej na całym świecie, co wynika z kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa.

Z kolei AP dodaje, że ceny złota i srebra wzrosły, ponieważ rosnąca liczba infekcji koronawirusowych i zwiększający się poziom bezrobocia w Stanach Zjednoczonych i innych krajach napędzają obawy o najgorsze globalne spowolnienie gospodarcze od lat trzydziestych XX wieku.

Metale szlachetne, wraz z obligacjami, są często postrzegane jako bezpieczne sposoby przechowywania kapitału, kiedy rynki finansowe chylą się ku upadkowi - wyjaśnia AP. Analitycy postrzegają ceny metali jako wskaźnik tego, jak inwestorzy widzą przyszłość gospodarczą. (PAP)