Projekty powstały w czasie warsztatów architektonicznych, które razem ze spółką CPK zorganizowała ambasada Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Jak podkreśla inwestor portu, celem eksperymentu było zapoznanie się z pomysłami projektantów z zawodowej pierwszej ligi architektów.

Reklama

Zaprosiliśmy do współpracy znaczących architektów z ogromnym bagażem wiedzy, zawodowych doświadczeń i kreatywności. To był dobry pomysł. Zderzenie śmiałych koncepcji z oczekiwaniami inwestora okazało się głęboko inspirujące, otwierając nam niekiedy oczy na nietypowe rozwiązania, których nie braliśmy wcześniej pod uwagę. Niniejszym rozpoczęliśmy kolejny etap fazy planowania lotniska – mówi Dariusz Sawicki, członek zarządu CPK odpowiedzialny za część lotniskową portu.

Inwestor zaznacza, że nie jest zobowiązany do wykorzystania żadnej z propozycji, ale zapowiada, że na pewno będą inspiracją przy dalszym projektowaniu portu.

Do warsztatów CPK przystąpili najlepsi z najlepszych. Mam głęboka nadzieję, że efekty ich pracy będą przydatne i inspirujące dla spółki budującej nowe lotnisko w centralnej Polsce. Z drugiej strony, architekci mogli poznać założenie i oczekiwania inwestora. Cieszę się, że mogliśmy ułatwić wzajemne kontakty między CPK a branżą projektową – stwierdził Jonathan Knott, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce.

W warsztatach wzięły udział takie biura architektoniczne: Champan Taylor, Foster+Partners, Grimshaw, Zaha Hadid Architects, Benoy, Pascall+Watson

Według wstępnych założeń budowa CPK i najważniejszych dojazdów pochłonie od 31 do 35 mld zł. Rząd liczy, że budowa zakończy się w 2027 roku. Tego terminu będzie jednak ciężko dotrzymać.

Reklama

Chapman Taylor
Koncepcja tego biura projektowego zakłada schowanie bazowej części terminala pod potężną, przezroczystą kopułą, która zostanie ulokowana między dwoma pasami startowymi. Jak tłumaczą jej twórcy, okrągła kopuła to symbol nieskończonej jedności, a przez to nawiązanie do historii Polski. – Zasady projektowe leżące u podstaw Portu Lotniczego Solidarność są odzwierciedleniem kluczowych aspiracji Polski jako kraju: jedności, zrównoważonego rozwoju i poczucia miejsca. Zdecydowaliśmy się na odwzorowanie tożsamości narodowej w połączeniu z unikalnym efektem „wow”, który pozostawi trwałe, pozytywne wrażenie na pasażerach – powiedział Peter Farmer, dyrektor części transportowej Chapman Taylor.
Budowla będzie składała się z sześciu poziomów. Najniżej znajdą się perony kolejowe, przy czym funkcje kolejowe i lotnicze zostaną ściśle zintegrowane. Na kolejnych „piętrach” znajdą się m.in. poziom przesiadkowy dla pasażerów kolei, przyloty i odloty, saloniki business lounge i część komercyjna m.in. ze sklepami i restauracjami. Wygląd poziomów ma być inspirowany sześcioma krajobrazami Polski: wybrzeżem, jeziorami, nizinami, wyżynami, kotlinami i górami. Architekci postawili na zrównoważony rozwój, planując zastosowanie m.in. ogrzewania i chłodzenia z wykorzystaniem gruntowych pomp ciepła, wytwarzanie biopaliwa, zbieranie wody deszczowej i odpływowej oraz zastosowanie elektrycznych pojazdów do obsługi płyty lotniska. Jednocześnie położyli nacisk na dostęp do naturalnego światła i szerokie zastosowanie zieleni, przy czym jedną z ich inspiracji było lotnisko Changi w Singapurze. To dlatego pośrodku budowli zaplanowano dużo zieleni utrzymywanej przez cały rok, a nawet zbiornik wodny, dostępny z drewnianego pomostu, na który da się wejść z różnych części terminalu. Wszystko po to, żeby zrelaksować się przed podróżą.

Media

Foster+Partners
Ta brytyjska pracownia zaproponowała budowę dwóch terminali: głównego podobnego do „klucza” i uzupełniajacego w kształcie litery „X”, który miałby powstać w drugim etapie. Tym samym firma zaproponowała modułową budowę lotniska, które będzie można rozbudowywać w czasie i dostosowywać do potrzeb rosnącego ruchu lotniczego. Obie części mają być ze sobą zintegrowane (np. poprzez wahadłową kolejkę kursująca między terminalami), przy czym druga z nich powstanie, kiedy pojawi się zapotrzebowanie rynkowe na rozbudowę lotniska. Znakiem rozpoznawczym terminalu w tej koncepcji miałaby być półprzezroczysta konstrukcja terminalu, która zapewni dostęp światła słonecznego do całego budynku. Ponadto jego wnętrze wypełnią naturalne drzewa, przywołujące na myśl polski las (projektanci mieli się inspirować Puszczą Kampinoską), które umilą podróżnym czas spędzony na lotnisku. W niektórych miejscach pojawią się oryginalne drewniane wykończenia, nawiązujące do tradycyjnej polskiej architektury. Wnętrze Portu Lotniczego Solidarność ma być podzielone na strefy: do odpoczynku, do pracy, dla rodzin z dziećmi itd. Jak zapewniła Antoinette Nassopoulos-Erickson z Foster+Partners, projekt łączy polską tradycję z nowoczesnością, uwzględnia użycie naturalnych materiałów, ale też zastosowanie rozwiązań typu „smart”, np. autonomicznych pojazdów, robotów do obsługi pasażerów i pojazdów hyperloop cargo.

Media

Grimshaw
Z myślą o CPK architekci z tego biura wymyślili koncepcję „demokratycznego hubu”, próbując tym samym nawiązać do polskiej tradycji, a w szczególności do zmian ustrojowych po 1989 r. i do historii Solidarności. W ich zamierzeniu terminal ma być nieprzeskalowany, racjonalny pod względem wielkości i pozbawiony gigantomanii, jaka charakteryzuje niektóre budowane ostatnio porty przesiadkowe. Chodzi o to, żeby skrócić czas przesiadek i zmniejszyć dystans do przejścia dla pasażera. Pomysł zakłada wykorzystanie sześciu czynników składowych: użycia dużej ilości naturalnego światła, zminimalizowanie długości i „piętrowości” przesiadek, nawiązanie do lokalnych uwarunkowań i „ducha miejsca”, zrównoważony rozwój, maksymalizacja przychodów z części komercyjnej lotniska i dobrego tzw. connectivity (możliwości przesiadkowych). Dla terminalu CPK zaplanowano przejrzystą konstrukcję, nawiązującą do typowego, polskiego, miejskiego rynku. Lotnisko oferuje liczne miejsca do odpoczynku, co ma ograniczyć stres towarzyszący podróżom. Przemierzając terminal, pasażerowie będą mogli zjeść smaczny posiłek, zrobić zakupy w sklepach, zrelaksować się lub pracować, korzystając z tzw. miejsc ciszy. Znalazła się też przestrzeń dla publicznych eventów, występów itd. – Postanowiliśmy nawiązać do pięknej polskiej tradycji, ale unikając przy tym pastiszu – stwierdził Mark Middleton, partner w Grimshaw.
Ta koncepcja CPK oferuje wygodne rozwiązania dla pasażerów niezależnie od tego, jakim środkiem transportu dotarli na lotnisko. Jej autorzy prognozują bowiem, że w ciągu najbliższych lat nastąpi wejście do użytku na dużą skalę pojazdów autonomicznych i z napędem elektrycznym. Mark Middleton, partner w firmie Grimshaw, zaprezentował możliwe sposoby etapowania budowy lotniska, które różnią się m.in. wielkością terminalu i odległością między drogami startowymi.

Media

Zaha Hadid Architects
Ta wywodząca się z Wielkiej Brytanii firma z potężnym dorobkiem architektonicznym, przygotowała trzy równorzędne wizje CPK, które opierają się na odmiennym podejściu do połączenia lotniska z koleją. Wszystkie trzy projekty łączy dobre doświetlenie przestrzeni lotniska, które jest możliwe dzięki użyciu wielkopowierzchniowych przezroczystych elementów, a także wkomponowanie we wnętrze terminalu bujnej roślinności w połączeniu z przemyślanym systemem służącym do jej utrzymywania w polskich warunkach klimatycznych.
Pierwsze z rozwiązań to umiejscowienie węzła kolejowego bezpośrednio pod lotniskiem, które umożliwiłoby podróżnym np. obserwowanie nadjeżdżających pociągów z wyższych poziomów. Druga wizja zakłada, że tuż nad peronami ulokowana jest część pasażerska stacji, łącząc inne elementy lotniska uwzględnione w master planie. Projektanci zaproponowali także trzecie, bardziej futurystyczne rozwiązanie, w którym pociągi podjeżdżają bezpośrednio do wydzielonych części terminali, umieszczonych na platformach na różnej wysokości.
Filipp Innocenti z Zaha Hadid Architcects zaprezentował różne rozwiązania dotyczące etapowania inwestycji, obsługi kolejowej portu lotniczego, integracji węzła kolejowego z częścią lotniskową oraz przepływu pasażerów między samolotem, pociągiem i samochodem. – CPK to jedyna obecnie w Europie planowana tak duża inwestycja lotniskowa typu „greenfiefd”. Chcemy poznać potrzeby inwestycyjne i się do nich dostosować – tłumaczył.


Media