W ramach zawartej w 2016 r. umowy Wenezuela otrzymała pożyczkę z Deutsche Banku, przekazując jako jej zabezpieczenia 20 ton złota. Umowa miała wygasnąć w 2021 r., ale zakończono ją wcześniej z powodu zaległości w płaceniu przez Wenezuelę odsetek, ujawniają źródła Bloomberga.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

W międzyczasie Juan Guaido, przywódca opozycji, który w styczniu ogłosił się tymczasowym prezydentem, zwrócił się do banku, aby zdeponował na rachunku niedostępnym dla dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro 120 mln dolarów, co stanowi różnicę pomiędzy ceną przekazanego złota z 2016 r. a obecną. Guaido został uznany za tymczasowego prezydenta Wenezueli przez ponad 50 państw, w tym USA, większość krajów UE oraz Ameryki Łacińskiej, mimo że nie kontroluje kluczowych instytucjami państwowych, m.in. banku centralnego (BCV).

"Jesteśmy w kontakcie z Deutsche Bankiem, by ustalić warunki, na jakich różnica, którą on jest winny bankowi centralnemu, zostanie przekazana uznawanemu rządowi Wenezueli" - powiedział przebywający w USA prokurator generalny w rządzie Guaido, Jose Ignacio Hernandez. "Deutsche Bank nie może ryzykować negocjowania z nielegalnymi władzami banku centralnego" - dodał, przypominając, że BCV jest objęty amerykańskimi sankcjami.

Rzecznik Deutsche Banku odmówił Bloombergowi komentarza w tej sprawie, zaś służby prasowe BCV na razie nie udzieliły odpowiedzi na prośbę o komentarz.

Bloomberg przypomina, że to już drugi w tym roku przypadek niedotrzymania przez reżim Maduro porozumień finansowych, co zaowocowało stratami. W marcu bank centralny nie wykupił z Citigroup przekazanego jako zabezpieczenie złota o wartości 1,1 mld dolarów. Tymczasem kurczące się zasoby złota są jednym z ostatnich źródeł, które pozwalają reżimowi Maduro trwać i mieć poparcie sił zbrojnych.

Mimo że z powodu sankcji reżim Maduro jest coraz bardziej odcięty od światowych rynków finansowych, w zeszłym miesiącu zdołał sprzedać złoto o wartości 570 mln dolarów. To jednak spowodowało, że wenezuelskie rezerwy złota spadły do 7,9 mld dolarów, czyli najniższego poziomu od 29 lat.

Reklama