W piątek prezydent kolejny raz gościł na katowickim szczycie. Spotkał się m.in. z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, przewodniczącym Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) Hoesungiem Lee oraz z prezydentem COP24 Michałem Kurtyką.

Reklama

- Mam wielką satysfakcję, bo wszyscy chwalą organizację szczytu klimatycznego. Wszystkie osoby, z którymi rozmawiałem, podkreślają to, że jest doskonale zorganizowany, że to wszystko bardzo sprawnie przebiega - powiedział po spotkaniach prezydent. - To my, Polacy, za tę organizację odpowiadamy, bo my jesteśmy gospodarzem szczytu, szczyt jest w Katowicach - podkreślił Andrzej Duda.

- Cieszę się, że (...) po raz kolejny zdaliśmy egzamin. Zorganizowaliśmy absolutnie topową światową imprezę na najwyższym poziomie. Wszystko odbywa się tak, jak było zaplanowane, wszystko przebiega bardzo sprawnie, uczestnicy są zadowoleni i wszyscy to bardzo mocno podkreślają - dodał prezydent.

- Cieszę się, że od strony organizacyjnej, za którą - podkreślam - my ponosimy odpowiedzialność, wszystko przebiegło doskonale. Liczę teraz na to, że dopełnione to zostanie (...) kompromisem, zawartym - mam nadzieję - jeszcze dzisiaj - posumował Duda. Zadeklarował też swoje wsparcie w dążeniu do kompromisu na szczycie.

- Wszyscy są w tej chwili na tym skupieni. Ja też staram się wspierać te dążenia i właśnie na ten temat rozmawiałem zarówno z panem sekretarzem generalnym Antonio Guterresem, jak i panem prezydentem konferencji Kurtyką - mówił Duda.

Katowicki szczyt, w którym uczestniczy ok. 21,5 tys. osób z całego świata, formalnie - jak informowali wcześniej prezydent Katowic Marcin Krupa i minister środowiska Henryk Kowalczyk - został przedłużony do soboty. W piątek po południu ma rozpocząć się kolejna sesja plenarna COP24. Delegaci pracują nad dokumentem, który ma być "mapą drogową" realizacji Porozumienia paryskiego - pierwszej globalnej umowy na rzecz ochrony klimatu.

Reklama