Baryłka europejskiej ropy Brent kosztuje niecałe 33 dolary. To spadek rzędu dwóch procent. Ostatnio tak tanio było dwanaście lat temu. A w ciągu ostatnich dwóch lat ropa potaniała niemal czterokrotnie.
Według obserwatorów eksport ropy na świecie jest rekordowo duży, a zapotrzebowanie nie rośnie aż tak szybko. Zdaniem analityków, kraje kartelu OPEC chcą dzięki niskim cenom wyeliminować z rynku producentów z USA, gdzie wydobycie jest droższe, a potem wywindować ceny. Ale Amerykanie na razie mocno się trzymają.
Do spadku cen przyczynia się też silny dolar i osłabiona gospodarka Chin.