- Będziemy się starali, żeby Ministerstwo Energetyki zaczęło jak najszybciej działać. Jeśli będzie wymagana zmiana ustawowa, to ją przeprowadzimy bardzo szybko. Dlatego, że Ministerstwo Energetyki ma bardzo poważne i pilne zadania. To jest górnictwo. Problemy prawdopodobnie pojawią się już w grudniu. Z tego co informowały media, pieniądze na wypłaty górników były zabezpieczone tylko do listopada - powiedział PAP Henryk Kowalczyk, który w rządzie Beaty Szydło ma być ministrem w KPRM, szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Reklama

We wtorek kandydatka PiS na premiera Beata Szydło powiedziała PAP, że kandydat na ministra energetyki Krzysztof Tchórzewski zostanie początkowo powołany na stanowisko ministra bez teki, z zadaniem organizowania Ministerstwa Energetyki. Powodem jest brak możliwości utworzenia Ministerstwa Energetyki na podstawie obecnej ustawy o działach administracji rządowej.

- Jest konieczność zmiany ustawy o działach administracji rządowej, więc jest pytanie, w jakim czasie Sejm upora się ze zmianą tej ustawy. Do momentu tej zmiany pan Krzysztof Tchórzewski będzie ministrem bez teki i będzie mu powierzone tworzenie ministerstwa - powiedziała Szydło PAP.

W ustawie o działach administracji rządowej (z 1997 roku, wiele razy nowelizowanej) istnieje ponad trzydzieści działów, z których, niczym z "klocków", można tworzyć ministerstwa. Te działy to m.in: administracja publiczna; budownictwo, lokalne planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo; budżet; finanse publiczne; gospodarka; gospodarka morska; gospodarka wodna; instytucje finansowe; informatyzacja; członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej; kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Jedno ministerstwo może być stworzone z kilku działów lub tylko z jednego, ale nie można tworzyć ministerstw, uwzględniając kompetencje zawarte wewnątrz jakiegoś działu. Wśród wymienionych w ustawie działów nie ma jednak energetyki.

Reklama