Rosja znów grozi odcięciem gazu Europie. Moskwa nie akceptuje reeksportowania przez niektóre kraje błękitnego paliwa na Ukrainę. Przedstawiciele Rosji, Ukrainy i Komisji Europejskiej spotkali się w Berlinie na kolejnych negocjacjach w sprawie dostaw gazu. Władze w Kijowie i Moskwie wciąż nie mogą porozumieć się co do ceny surowca. Spotkanie przebiegło w atmosferze wzajemnej nieufności w związku z kruchym rozejmem na wschodzie Ukrainy.
Rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak stwierdził, że stosowanie rewersu gazu na Ukrainę przez niektóre europejskie państwa jest nielegalne. Mamy nadzieję, że nasi europejscy partnerzy będą dotrzymywać umów. To jedyny sposób, by być pewnym, że nie będzie żadnych przerw w dostawach gazu do europejskich konsumentów - ocenił Nowak w wypowiedzi dla niemieckiego "Handelsblatt". Wcześniej ukraiński Naftogaz informował o przerwach w dostawach surowca, który otrzymuje gazociągiem przez Węgry. Według ukraińskiej spółki, sprawa może mieć związek z niedawną wizytą przedstawicieli Gazpromu na Węgrzech.
ZOBACZ TAKŻE: Rosyjski deputowany chce od USA zwrotu części Kalifornii>>>
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze- jak kacap ukrasc koze to dobrze,
- ale jak kacapowi nie pozwolic ukrasc kozy to zle, to znaczy ze okradaja kacapa !!!
w okresie najblizszych 3 do 4 pokolen to znaczy od 75 do 100 lat nie istnieja ralne mozliwosci zmiany sposobu myslenia ruskich !!
swiat powoli zaczyna rozumiec (jeszcze o ty glosno nie mowi) ze zagrozenie SISI - wymuszanie sposobu myslenia i postepowania przez fanatykow religijnych mozna skonczyc tylko w jeden sposob - zrownac ich z ziemia !!! ta sama prawda odnosi sie do sowieckiego faszyzmu uprawianego przez Putina - oni sie do zmiany sposobu myslenia nie nadaja i chca narzucic calemu swiatu swoj "jedyny sprawiedliwy i dobry" sposob myslenia (to tak jak Jarek w Polsce) i dlatego ich tez trzeba bedzie zrownac z ziemia !!!
Jak pisze „Sueddeutsche Zeitung”, parlamentarzyści „z przerażeniem” zareagowali na przedstawione im dane. I tak ze 180 transporterów opancerzonych Boxer, będących na wyposażeniu wojsk lądowych, tylko 70 nadaje się do użycia. Pozostałe pojazdy znajdują się w remoncie, a w dodatku brakuje do nich części zamiennych - czytamy w „SZ”.
Równie niekorzystnie przedstawia się sytuacja z helikopterami. Z 31 śmigłowców Tiger, będących teoretycznie w dyspozycji wojska, sprawnych jest tylko 10 maszyn. Z 33 helikopterów NH 90 tylko osiem nadaje się do użytku.
Dowódca sił powietrznych Karl Muellner ostrzegł, że lotnictwo nie będzie w stanie wykonać nowych zadań postawionych przez NATO. Samolot transportowy A400M, którego przekazanie odwlekane było kilkakrotnie, zamiast w listopadzie znajdzie się na wyposażeniu Luftwaffe dopiero w grudniu lub styczniu.
Jak podał tabloid „Bild”, niemieckie lotnictwo może w obecnej chwili liczyć jedynie na 42 ze 109 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter oraz na 38 z 89 maszyn Tornado.
Problemy ze sprzętem trapią także niemiecką marynarkę wojenną. Z 43 śmigłowców bojowych bazujących na okrętach tylko pięć można obecnie uznać za w pełni sprawne. W dodatku trzy z pięciu samolotów rozpoznawczych P3-C Orion nie może wystartować z powodu usterek. Ponad połowa trałowców i jedna z ośmiu fregat stoi unieruchomiona w porcie. Jedna z fregat, przeznaczona do akcji przeciwko piratom u wybrzeży Afryki,wypłynęła bez śmigłowców, co istotnie ogranicza jej możliwości działania.
Dowództwo Bundeswehry odmówiło ustosunkowania się do informacji medialnych zasłaniając się tajemnicą wojskową. Minister obrony Ursula von der Leyen przyznała, że Bundeswehra ma „problemy ze sprzętem”, który w większości ma już „kilka lat na karku”. Jak zapewniła, jej resort jest w stałym kontakcie z przemysłem zbrojeniowym.
Oburzenia stanem armii nie kryli natomiast członkowie parlamentarnej komisji obrony. Deputowany Zielonych Tobias Lindner powiedział, że informacje przekazane przez dowództwo Bundeswehry były „przykrą niespodzianką”, a sytuacja jest „jeszcze gorsza niż przypuszczał”.
Brakuje wszystkiego. Brakujące części wymontowywane są z innych systemów. Brak jest sprawnego kierownictwa i sprawnej organizacji. Zarządzamy brakami
— powiedział polityk SPD Rainer Arnold. Zdaniem Floriana Hahna z CSU sytuacja panująca w Bundeswerze jest „powodem do niepokoju”.
Awarie samolotów utrudniają realizację planu pomocy dla Kurdów walczących z islamskimi dżihadystami w Iraku. Niemiecki samolot transportowy z siedmioma żołnierzami Bundeswehry, którzy mieli szkolić bojowników kurdyjskich, utknął tydzień temu z powodu awarii w Bułgarii. Z dużym opóźnieniem rząd niemiecki wysłał Kurdom w Iraku broń i amunicję, gdyż przeznaczony do jej transportu samolot okazał się niesprawny. Może mają dobre mercedesy ,ale niedługo może się okazać że będą własnością cara Putina ! I kozacy dońscy będą bawić się nie tylko w Berlinie ale i w Paryżu i Madrycie, Putinowi nie chodzi już o Ukrainę ale chce by za 1000 lat pisali o nim że podbił i był we władaniu największych obszarów ,większych niż wszyscy dotychczasowi zdobywcy ,niż imperium brytyjskie Jerzego V ,czy imperium mongolskie Kubilaj-chana
Tak jest jak małpolud Putin bawi się atomem i wojną !