- Ten kontrakt skończy się konfliktem pomiędzy tym, który wygrał przetarg a zamawiającym, bo nie zostały spełnione zapisy umowy w zakresie dostarczenia do Polski scertyfikowanego do odpowiedniej prędkości pojazdu - wyjaśnia Janusz Piechociński w Kontrwywiadzie RMF FM.

Reklama

Przekonuje przy tym, że dużo lepszym rozwiązaniem byłby zakup nowego taboru na prędkość 160 km/h, produkowanego przez zakłady PESA i NEWAG, także dlatego, że - jak na razie - pociągi Pendolinonie są dopuszczone do jeżdżenia po polskich torach, w związku z tym poza przejazdami testowymi.

Spór o Pendolino dotyczył także prędkości, którą w Polsce mogłyby osiągać superszybkie pociągi. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Piechociński dopytywany przy tym, czyli zakup Pendolino, to duży błąd, odpowiada wymijająco: - Wtedy zakładano, że trzeba przeskoczyć epokę i przynieść na polskie tory tę pierwszą światową jakość.

PKP Intercity kupiło pociągi od Alstomu w maju 2011 r. Koszt 20 pociągów to ok. 400 mln euro. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje także budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat.