Zwierzęta będą się bawić, będą mniej agresywne. To tylko może pomóc jakości tego mięsa - tłumaczy Radiu ZET najnowsze szaleństwo brukselskich urzędników minister rolnictwa, Stanisław Kalemba. Szef resortu żartuje też, że nie musi to być zaraz konsola do gier - wystarczy zwykła piłka.

Reklama

>>>Pod dyktando Unii już nie tylko banany, ale i woda w sedesie

Wszystko przez najnowszy pomysł Brukseli - hodowcy, którzy mają więcej niż 10 świń, muszą zapewnić im szczęśliwe życie i kupić zwierzętom zabawki, a także sprawić by miały odpowiednią przestrzeń. Kto tego nie uczyni, zostanie ukarany - może stracić część dotacji.