Posłowie wezwali państwa członkowskie, aby upewniły się, czy spółki notowane na giełdzie podjęły skuteczne działania w celu zagwarantowania kobietom równego dostępu do stanowisk w radach nadzorczych. Parlament chce, by firmy, które nie dostosują się do dyrektywy, ponosiły karę. Obecnie kobiety zajmują jedynie 18% stanowisk dyrektorów rad nadzorczych.
Poseł Tadeusz Zwiefka uważa, że cel jest słuszny, ale nie można dążyć do niego wbrew rzeczywistości, na siłę - jak powiedział - w sposób bezsensowny.
Dlatego - dodał - Parlament złagodził przepisy, które przewidywały bezwzględne kary finansowe za niewypełnienie zaleceń. Dzięki dokonanym zmianom karane będą jedynie te spółki, które nie podjęły odpowiednich starań na rzecz zatrudnienia kobiet. Jako jedną z możliwych kar posłowie zaproponowali wykluczenie spółki z przetargów publicznych.
Zasady zaczną obowiązywać po przyjęciu ich przez Radę, czyli państwa członkowskie.
Moga wziasc sobie Jarka Kaczynskiego i Pawlowicz-meszczyzna przebrany za kobiete.
Bo raczej nie pracują dla dobra europy ani poszczególnych krajów.
I na dodatek ciebie pariasie zamiast bezcennego Biedronia.