LOT nie uzyskał wtedy zgody Rosji na przeloty nad Syberią. A to najważniejszy punkt przedsięwzięcia, który umożliwia przeloty na Daleki Wschód najkrótszym korytarzem, co pozwala zaoszczędzić paliwo i skrócić rejs o dwie godziny.
Leszek Chorzewski, rzecznik firmy, twierdzi, że potwierdzenie możliwości realizowania rejsów LOT w rosyjskiej przestrzeni powietrznej jest jednym z kluczowych elementów w przygotowaniach spółki nie tylko w rejsach do Pekinu, ale w ogóle do ekspansji dalekowschodniej.
Jeszcze w tym roku linia chce uruchomić nowe trasy do Szanghaju i Nowego Delhi. Ostateczne plany w tym zakresie uzależnione są od dostaw nowych samolotów. Zgodnie z harmonogramem dwa pierwsze nowe boeingi 787 mają trafić do przewoźnika do 30 listopada. Do lutego 2013 r. spółka ma otrzymać dodatkowo trzy maszyny.
Rejsy do Pekinu w pierwszych miesiącach odbywać się będą jeszcze na starym sprzęcie. Obecnie firma posiada pięć boeingów 767. Maszyn używa także na trasach do Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Reklama