Sieć belgijskich piwiarni startuje w momencie, gdy browary przed EURO 2012 zaostrzają walkę o klienta - informuje "Puls Biznesu" Duże piwo wchodzi do Polski. Największy browar na świecie, Anheuser-Busch InBev - właściciel takich marek, jak Budweiser, Stella Artois i Beck's - nie chce zalewać kraju hektolitrami złocistego trunku. Zamiast tego otworzy franczyzowe placówki Belgian Beer Cafe.

Reklama

Pierwszy lokal chcemy otworzyć jeszcze w tym roku w jednym z największych polskich miast. Stworzymy w Polsce niedużą sieć 6-10 lokali, aby chronić wyjątkowość naszego konceptu - mówi Magda Gabryelska, odpowiedzialna za budowę sieci. Wyjątkowość lokali ma polegać na ich skrajnej belgijskości. W Belgian Beer Cafe serwowane będą dania kuchni belgijskiej i słynna czekolada. Największą atrakcją będzie oczywiście piwo. "Ceny dostosujemy do polskich realiów" - zapewnia Magda Gabryelska.

Na polskim rynku do tej pory piwiarnie rozwijał tylko browar Warka. Dziś ma 94 lokale, a do rozpoczęcia EURO 2012 chce otworzyć kolejne. Tymczasem Carlsberg, który jest oficjalnym sponsorem EURO 2012, zaprasza do współpracy bary i puby. Jeśli UEFA wyrazi zgodę na oglądanie meczów w danym miejscu, tylko Carlsberg może być tam sprzedawany - mówi Wojciech Żabiński.