Rzeczpospolita przypomina, że złoto na początku września osiągnęło swój szczyt. Do tej chwili potaniało o około 15 proc. Obecnie jego cena zbliża się do 1500 USD za uncję, co wielu analityków uważa za kluczowy poziom wsparcia.
Marc Faber prognozuje, że cena złota może spaść nawet do 1100-1200 USD. Oznaczałoby to załamanie ceny złota od historycznego maksimum z 5 września o około 40 proc. 25% środków inwestora ulokowanych jest w złocie. Faber twierdzi, że z załamaniem cen nie będziemy mieć do czynienia szybko. Najpierw czeka nas wzrost cen, a rajd w dół znacznie się za kilka tygodni. Rzeczpospolita przypomina, że dla polskich inwestorów pocieszające może być to, że przecena złota z ostatnich tygodni to w dużej mierze efekt aprecjacji dolara. W efekcie spadek cen tego kruszcu w przeliczeniu na polską walutę był jak dotąd znacznie łagodniejszy.