W gazecie czytamy, że taka lokalizacja to nowość dla obu marek. Na razie wszystko odbywa się na zasadzie eksperymentu.

— To miejsce, w którym przewijają się codziennie tysiące ludzi, spieszących się na pociąg czy autobus. Nie mają zwykle czasu, by usiąść i w spokoju zjeść posiłek, zatem format kiosku, w którym kupują świeże, gorące dania czy kanapki na wynos wydaje się rozwiązaniem idealnym. Będziemy obserwować reakcje klientów i prosić ich o opinie — mówi Anna Bednarska, brand manager KFC.

— Zbyt wolno przybywa atrakcyjnych food courtów w galeriach handlowych. AmRest i McDonald’s szukają nowych klientów i stawiają przede wszystkim na lokalizacje przydrożne. Kioski przy dworcach pewnie wielkich zysków nie przyniosą, ale — zwłaszcza dla Starbucksa — to ciekawy pomysł, wykorzystujący uliczny ruch — powiedział "Pulsowi Biznesu" Łukasz Wachełko, analityk DB Securities.

Reklama