Według analityków w nadchodzącym tygodniu za litr benzyny bezołowiowej 95 możemy zapłacić 4,99-5,13 zł, za Pb98 5,23-5,33 zł, a za oleju napędowego 4,90-5,01 zł. Litr LPG będzie kosztować 2,35-2,50 zł. Dla porównania w obecnym tygodniu za litr benzyny Pb98 płaciliśmy średnio 5,35 zł, za Pb95 5,09 zł, a za ON 4,95 zł, zaś za LPG 2,49 zł.
Obniżki na stacjach, mają być efektem spadków cen na światowych giełdach surowcowych. "Cena baryłki Brent znajduje się prawie 20 dolarów poniżej rekordowych poziomów z przełomu kwietnia i maja tego roku" - wskazują analitycy e-petrol.pl.
W ich opinii spadek cen ropy naftowej na światowych rynkach jest efektem pogarszającej się perspektywy globalnego rozwoju gospodarczego. "Na europejskie problemy z zadłużeniem nakładają się sygnały z USA, które wskazują na słabnącą koniunkturę gospodarczą w kraju, będącym największym konsumentem ropy na świecie" - napisano w komunikacie.
Analitycy podkreśli, że dominujący wpływ na notowania paliw mają problemy z greckim zadłużeniem. "Obecne cały czas ryzyko restrukturyzacji greckiego zadłużenia i przedłużające się negocjacje w sprawie pomocy finansowej dla rządu w Atenach budzą uzasadniony niepokój inwestorów, którzy uciekają z rynku surowców" - wskazano w komentarzu.
Ponadto dodano, że "presję na spadek cen wywarła też Międzynarodowa Agencja Energetyczna, która zdecydowała w tym tygodniu, że uwolni 60 mln baryłek ropy z posiadanych przez siebie zapasów".
W opinii analityków światowe obniżki są już widoczne w cennikach hurtowych polskich rafinerii. Według nich pozwala to mieć nadzieję, że w przyszłym tygodniu cięcia cen będą też zauważalne na stacjach benzynowych.
"Obniżki niewątpliwie dadzą się odczuć w handlu detalicznym, jednak nie zawsze będą one musiały być widoczne wprost - już, bowiem wiele koncernów oferuje paliwo taniej, jednak pod pewnymi warunkami. Promocje cenowe, powiązane z zatankowaniem pewnych ilości paliwa czy zakupem określonych produktów stają się coraz częstszym elementem oferty na stacjach" - tłumaczą analitycy.