Komisja Europejska wezwała w czwartek Polskę do opracowania procedur poprawy bezpieczeństwa tras europejskich oraz wdrożenia przepisów dotyczących kapitału i wynagrodzeń w bankach. "Brak odpowiednich procedur dotyczących przeprowadzania audytów i ocen wpływu (projektów dróg - PAP) może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego w ramach transeuropejskiej sieci drogowej, stwarzając potencjalne ryzyko dla kierowców i pasażerów" - poinformowała KE.
Dyrektywę drogową państwa UE powinny były wdrożyć do 19 grudnia 2010. Komisja zwróciła też uwagę na fakt, że Polska nie wdrożyła "ważnych przepisów dotyczących adekwatności kapitałowej i polityki wynagrodzeń w instytucjach finansowych". Takie wymogi znajdują się w dyrektywie unijnej, której wybrane przepisy powinny być wdrożone do 1 stycznia 2011. Chodzi o zapewnienie odpowiedniej kondycji finansowej banków i firm inwestycyjnych, a także o ograniczenie procederu "nierozważnego podejmowania nadmiernego ryzyka". KE uważa, że do podejmowania takiego ryzyka może skłaniać obecny system wynagrodzeń w bankach.
Polska ma dwa miesiące na poinformowanie KE o podjętych środkach w celu zapewnienia zgodności z prawem UE. Jeżeli nasz kraj nie spełni tego wymogu, KE może skierować obie sprawy do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Komentarze (11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeA kierowcom policja będzie rozdawała jaśki, bo przecież poduszki powietrzne w samochodach, którymi jeżdżą Polacy zostały odstrzelone jeszcze przed sprowadzeniem tych samochodów do Polski.
ski, który jest na dodatek faszystą to skąd ten atak KE na Tuska i jego rząd.
Ale doczekaliśmy czsów.
Ktoś powinien to tym Unionistom z Brukseli wytłumaczyć, żeby się Tuska nie czepiali a wzięli się za PiS i Kaczyńskiego.
Myślę, że idealnie by to wytłumaczył tym z Brukseli Wałęsa.
Tusk nie ma po prostu w tej chwili czasu bo walczy z kibicami na stadionach.