Wiceminister skarbu Jan Bury powiedział w czwartek w Sejmie, że w najbliższym czasie resort nie planuje ponownego otwarcia procesu prywatyzacyjnego Enei, a najważniejszym zadaniem dla tej spółki jest inwestycja w Elektrowni Kozienice.Na początku kwietnia Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało o zamknięciu procesu sprzedaży. Wcześniej resort podawał, że chce zakończyć prywatyzację Enei do końca marca.

Reklama

"Minister skarbu zakończył ten proces prywatyzacji i w najbliższym czasie takiego procesu na pewno nie będzie na nowo otwierał. (...) W najbliższych miesiącach najważniejszą rolą i zadaniem, jakie stawiamy przed spółką, będzie rozpoczęcie procesu inwestycji w Kozienicach" - powiedział Bury w Sejmie, odpowiadając na pytania posłów dotyczące Enei.

Podkreślił, że minister Aleksander Grad oraz rząd planują inwestycje w energetyce. "Myślę, że ten rok będzie takim (...), (w którym - PAP) nastąpi wysyp takich inwestycji. Myślimy o inwestycji w Kozienicach, Opolu, Ostrołęce czy Jaworznie" - wyliczał Bury.

Wiceminister podkreślił, że Enea jest spółką giełdową i będzie realizować własny program inwestycyjny, w tym budowę nowych mocy wytwórczych w Elektrowni Kozienice. "MSP będzie oczekiwało przyspieszenia i realizacji procesu inwestycyjnego" - podsumował.

W drugiej połowie października ub.r. MSP wybrało dwóch inwestorów do negocjacji równoległych w sprawie sprzedaży 51 proc. akcji Enei. Ministerstwo prowadziło negocjacje z Kulczyk Holding i francuskim koncernem GDF Suez. Wcześniej oferty złożyły także francuski EDF i czeski EPH. Do 3 listopada wyłączność na negocjacje miał Kulczyk Holding. W połowie grudnia MSP poinformowało o wyłączności negocjacyjnej dla EDF.

W połowie marca Bury mówił, że najważniejszym kryterium wyboru inwestora dla Enei będzie cena za sprzedawane akcje, a drugim - inwestycja dotycząca budowy bloku węglowego w Kozienicach o mocy 1000 MV.

Grupa Kapitałowa Enea produkuje i dystrybuuje energię elektryczną. W jej skład wchodzą: Enea, Enea Operator i Elektrownia Kozienice. Firma sprzedaje blisko 16 proc. energii elektrycznej wykorzystywanej w Polsce, a sieć dystrybucyjna obejmuje 20 proc. powierzchni kraju. Swoje usługi sprzedaje 2,3 mln odbiorców, w tym ponad 2 mln klientów indywidualnych oraz ok. 0,3 mln klientów biznesowych.

Bury powiedział w czwartek PAP, że Skarb Państwa może oczekiwać wypłaty 40-50 proc. ubiegłorocznego zysku Enei na dywidendę. Przychody ze sprzedaży netto Grupy Kapitałowej Enea wyniosły w 2010 r. ponad 7,8 mld zł, a zysk ponad 621 mln zł.