>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem
Wiceminister infrastruktury Andrzej Massel, odpowiedzialny w resorcie za kolej liczy, że w ostatnich dniach maja PKP Intercity podpisze kontrakt na kupno 20 szybkich pociągów, które mogą osiągać prędkość ponad 200 km na godzinę. Pociągi te mają jeździć na trasie Kraków - Warszawa - Gdańsk. Nowy tabor umożliwi pokonanie tej trasy w blisko 5 godz.
W przetargu na dostawę takiego taboru ogłoszonym przez PKP Intercity wpłynęła tylko jedna oferta - od konsorcjum, którego liderem jest włoski Alstom. W listopadzie ub.r. zarząd spółki informował, że komisja przetargowa stwierdziła, że oferta Alstomu spełnia warunki specyfikacji zamówienia, a zarząd PKP Intercity tę rekomendację przyjął. Alstom jest gotów sprzedać jeden skład pociągu za 20 mln euro, natomiast koszty budowy i utrzymania zaplecza technicznego wynoszą 30 mln euro.
Przeszkodą do podpisania umowy jest to, że PKP Intercity wciąż nie zgromadziło pieniędzy na zakup pociągów. Połowa kwoty ma pochodzić z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, a reszta z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Massel powiedział w czwartek dziennikarzom, że jest już zgoda zarządu EBI na udzielenia finansowania dla inwestycji, choć jeszcze umowy kredytowe nie zostały zawarte. "Myślę, że umowa na zakup taboru będzie podpisana najprawdopodobniej w ostatnich dniach maja" - powiedział wiceminister.
Zabezpieczeniem kredytu ma być umowa między przewoźnikiem a ministrem infrastruktury na świadczenie usług publicznych w przewozach międzywojewódzkich, zawarta na 10 lat, o wartości ok. 2 mld 800 mln zł. Termin dostawy pociągów to 32 miesiące. Oznacza to, że pierwsze osiem sztuk wyjedzie na polskie tory najwcześniej na przełomie 2013 i 2014 r., a kolejne 12 sztuk w ciągu następnych sześciu miesięcy.