Na Podkarpaciu z umarzalnych pożyczek powodziowych skorzysta ponad 500 przedsiębiorców. Zdaniem wicepremiera Waldemara Pawlaka proces udzielania tych pożyczek przebiegał na Podkarpaciu zdecydowanie lepiej niż w innych regionach kraju. W piątek w Rzeszowie na konferencji prasowej na temat pożyczek powodziowych, Pawlak podał, że na Podkarpaciu na tę formę pomocy łącznie zostanie przeznaczonych ponad 22 mln zł.

Reklama

"To bardzo dobry wynik. Ponad 500 umów podpisanych w tym regionie, stanowi 40 proc. wszystkich pożyczek w kraju. To pokazuję, jak sprawnie szło tu przyznawanie tych pożyczek" - podkreślił minister gospodarki. Zaznaczył, że nie we wszystkich regionach tak było. Jako przykład podał Małopolskę, gdzie do tej pory przedsiębiorcy czekają na pieniądze.

Pożyczki powodziowe - do 50 tys. zł - są przyznawane w ramach programu realizowanego przez ministra gospodarki ze środków budżetowych. Na Podkarpaciu umowy z firmami podpisuje spółka Poręczenie Kredytowe, która wygrała konkurs organizowany przez ministra gospodarki na obsługę tych pożyczek. Przedsiębiorcy mają czas na składanie wniosków o pożyczkę jeszcze tylko do najbliższego poniedziałku.

O pożyczkę mogą ubiegać się firmy, które poniosły szkody w ubiegłorocznej powodzi i zatrudniają nie więcej niż 50 pracowników. Przedsiębiorca nie może korzystać z innej pomocy przy likwidacji szkód powodziowych. Pożyczki mogą być umarzane w całości, jeśli dany przedsiębiorca był ubezpieczony, lub w 75 proc., jeśli nie był. Wówczas ma trzy lata na spłatę długu; pożyczka nie jest oprocentowana.

Reklama

Jak powiedział obecny na konferencji prezes Poręczeń Kredytowych Tomasz Bąkowski, najwięcej wniosków złożyli przedsiębiorcy z powiatów: tarnobrzeskiego, jasielskiego i ropczycko-sędziszowskiego.

"Suma szkód, jakie zgłosili podkarpaccy przedsiębiorcy wyniosła ponad 60 mln zł. Z naszej analizy wniosków wynika, że zaledwie 37 proc. przedsiębiorstw poszkodowanych w powodzi była ubezpieczonych od następstw klęsk żywiołowych, co oznacza, że tylko tyle przedsiębiorców może ubiegać się o całkowite umorzenie pożyczek" - dodał Bąkowski.

Ubiegłoroczna powódź na Podkarpaciu, w maju i czerwcu, spowodowała ogromne spustoszenia. Straty tylko w infrastrukturze oszacowano na ponad 708 mln zł, a zniszczenia urządzeń melioracyjnych na 350 mln zł. Poszkodowanych zostało 12,8 tys. gospodarstw domowych.