>>>Sam rozlicz się z fiskusem. Ten program ci pomoże
"Nowe maszyny będą bardzo drogie, ale wydatek jest usprawiedliwiony" - mówi agencji Bloomberg Winfried Hermann, przewodniczący komisji transportu niemieckiego parlamentu. "Nie wypada, by głowa jednego z najpotężniejszych państw świata latała starymi samolotami" - dodaje.
Dlatego opozycja bez wahania poparła wydatek 1,3 miliarda euro na nową flotę. DO tej pory niemieckie VIPy latały starymi samolotami, pamiętającymi jeszcze czasy sprzed zjednoczenia. Teraz dostaną dwa airbusy A340 i A319. Będą one nie tylko luksusowo wyposażone, ale także chronione przez systemy antyrakietowe. Maszyny powinny trafić do Niemiec jeszcze w tym roku.