Poinformowała o tym we wtorek rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Małgorzata Cieloch.

Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w marcu 2010 roku, po uzyskaniu informacji od osób po zawale oraz Rzecznika Ubezpieczonych. Osoby te zwracały uwagę, że przeszły zawał, a nie wypłacono im odszkodowania przewidzianego przez polisę. Po przeanalizowaniu sytuacji przez UOKiK okazało się, że terminologia stosowana przez PZU Życie nie odpowiada współczesnej wiedzy medycznej.

Reklama

Urząd przeanalizował warunki umów ubezpieczenia zawieranego od sierpnia 2007 r. i definicje chorób. Zasięgnął w tej sprawie opinii m.in. Ministerstwa Zdrowia i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Warszawie. Okazało się, że PZU Życie zawęża liczbę przypadków, kiedy osoby po zawale mogą ubiegać się o odszkodowanie. Uznano, że klienci są wprowadzani w błąd.

Osoby ubezpieczające się działały bowiem w przekonaniu - jak zaznacza rzecznik UOKiK - że polisa zapewni odszkodowanie w przypadku zawału. Nie miały jednak świadomości, że ubezpieczeniem objęta jest tylko wybrana część przypadków - zgodnych z definicją przyjętą przez PZU Życie. Według rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w ciągu dwóch i pół roku PZU Życie odmówiło wypłaty odszkodowania ponad 2100 pacjentom, którzy przeszli zawał.

Zgodnie z przepisami antymonopolowymi, kara w takim przypadku może wynieść maksymalnie 10 proc. przychodów. PZU zaniechało stosowania praktyki w trakcie trwania postępowania przez UOKiK. Dlatego też złagodzono karę. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.

UOKiK przypomina, że bezpłatną pomoc prawną świadczą miejscy oraz powiatowi rzecznicy konsumentów oraz Rzecznik Ubezpieczonych.