Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma zastrzeżenia do ustawy refundacyjnej. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie sztywnych marż na leki refundowane, co zlikwiduje konkurencję pomiędzy hurtowniami i aptekami w zakresie sprzedaży leków refundowanych .Jak poinformował PAP Maciej Chmielowski z Departamentu Współpracy z Zagranicą i Komunikacji Społecznej UOKiK, w ramach uzgodnień międzyresortowych Urząd zgłosił uwagi do projektu ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

Reklama

Zdaniem ekspertów UOKiK, po wprowadzeniu ustawy, hurtownik lub aptekarz, nawet jeśli będzie miał możliwość i chęć sprzedaży leku z niższą marżą, nie będzie mógł tego zrobić. "Efektem będzie ponoszenie przez konsumentów wyższych wydatków na droższe leki, a w konsekwencji ich mniejsza dostępność dla osób o niższych dochodach" - przekonuje UOKiK.

W opinii Urzędu, lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie marż maksymalnych, dzięki czemu konsumenci mieliby możliwość tańszego zakupu leków, korzystając zarazem z ochrony przed nieuzasadnionym podwyższaniem cen w łańcuchu dystrybucji leków.

"Oczywiście, nasze uwagi nie mają charakteru blokującego i ustawodawca nie ma obowiązku ich uwzględnić. Nie sprzeciwiamy się również ustawie w całości i popieramy konieczność likwidacji patologii na rynku sprzedaży leków refundowanych" - podkreśla UOKiK.

Projekt tzw. ustawy refundacyjnej, który w czwartek przyjął rząd, przewiduje, że Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem stałą cenę leku refundowanego. Od jej wartości będzie ustalana urzędowa marża - w wysokości 5 proc. Oznacza to, że ceny leków refundowanych nie będą mogły być ani niższe, ani wyższe od ustalonych.