Minister rolnictwa Marek Sawicki zarzucił Francji i Niemcom próbę wywierania niestosownej presji na rządy innych krajów podczas rozmów na temat reformy unijnej Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) od 2013 roku - informuje we wtorek Reuters.
Agencja przypomina opublikowany w zeszłym tygodniu francusko-niemiecki dokument, w którym ministrowie rolnictwa tych krajów uzgodnili główne cele reformy WPR, ale nie określili wysokości przyszłego budżetu, wynoszącego obecnie ok. 50 miliardów euro rocznie.
Reuters zwraca uwagę, że Paryż i Berlin zasygnalizowały sprzeciw wobec jednakowych dopłat od hektara w całej UE, twierdząc, że nie odzwierciedlałoby to realiów gospodarczych w Europie. "Francusko-niemieckie stanowisko jest bardzo konserwatywne. Broni interesów ich rolników, ale nie rolników z innych państw członkowskich" - powiedział Sawicki dziennikarzom na nieformalnym spotkaniu szefów resortów rolnictwa państw UE koło Brukseli.
Sawicki powiedział też - informuje Reuters - że Polska prowadzi rozmowy z Francją i Niemcami, próbując uzgodnić z nimi wspólne stanowisko, ale Paryż i Berlin opublikowały swoją pozycję, zanim Warszawa sfinalizowała swoją. "To raczej próba wywarcia presji na inne kraje członkowskie" - uznał Sawicki.
Reuters odnotowuje, że francuski minister rolnictwa Bruno Le Maire powiedział, iż francusko-niemiecka propozycja ma poparcie ok. 20 rządów państw UE, ale dodał, że wspólny dokument miał na celu otwarcie debaty na temat reformy WPR, a nie jej zamknięcie.