Politycy PSL wpadli na pomysł, który ułatwi życie milionom Polaków. Jeśli ktoś pracuje tylko w jednej firmie, to nie będzie musiał sam wypełniać PIT-ów. Ma to za nas zrobić skarbówka. Wystarczy fiskusowi przesłać z jakich ulg chcemy skorzystać i komu przeznaczyć 1 proc. podatku, a urzędnicy sami nas rozliczą.
Swietny pomyssł. Widać, ze ludowcy chodza po ziemi a nie zajmuja sie wydumanymi problemami i głupotami, kto co powiedział, gdzie kogos pochowac albo przenieść krzyz.
śmiechu warte, a w jaki to sposób do podatnika będzie przekazywana podstawa (teraz jest to PIT) do ustalenia ewentualnej kwoty do zapłaty? a jak urząd się pomyli, to jak będę mogła to zweryfikować, odwołać się? chyba każdy kto myśli widzi, że to będzie gehenna a nie żadne ułatwienie!!!
To akurat popieram. NAM te PIT-y nie są zupełnie potrzebne! Tylko skarbówka ich żąda dla swoich celów, a jeśli tak, to niech sami sobie robią te słupki. Powtarzam, NAM to jest zupełnie NIEPOTRZEBNE!
trudno powiedzieć. ja tego pita i tak nie umiem wypełnić zresztą jak większośc. może to wypalić. może wystarczy podać dane i już . jak ktoś zarabia miliony to i tak rozlicza się sam. najwięcej stracą biura rachunkowe- pewnie oni będa najbardziej protestowac bo to gruba kasa a mało roboty- jak rozliczają szaraków za 30-40 pln . zablokują to Pawlakowi . jak nie zwiększa zatrudnienia w skarbówkach to popieram
w artykule obok znowu produkuje się POpieracz balcerowicz. to on jest twórcą koncepcji PIT. jeżeli pracodawca ma teraz wypełniac PIT, to po co było w ogóle wprowadzać taki POdatek - właśnie poprzedni podatek od wynagrodze był płacony przez pracodawców i pracownik nic nie mial do jego rozliczeń. 18 lat błąkania sie po bezdrożach i doszliśmy do punktu wyjścia!!!
Zagarnęli wszystkie firmy i instytucje rolnicze i zwązane z rolnictwem - teraz chć przejąć trochę podatków. Całe rodzinne gangi peeselowskie okupują agencje rolnicze, krus i giełdy rolnicze.
Dlaczego tylko gdy jeden pracodawca?
Wszystkie dane o dochodach podatnika są w ciągu roku przesyłane do US i gromadzone na komputerze. Podliczenie podatku przez US jest więc czystą formalnością, czynność ta jest na pewno mniejszym obciążeniem dla US niż sprawdzanie ręcznie wypełnionych formularzy. Dlaczego więc US dodaje pracy i sobie i podatnikom? A może właśnie chodzi o to, by po latach ludzi ścigać za źle wypełniony PIT - co byłoby niemożliwe gdyby to US sam wyliczał podatek?
zapomnieli dodać że zatrudnią dodatkowo na państwowy garnuszek 100tyś wujków, ciotek, szwagrów i innego badziewia żeby było komu to liczyć
poprawi notowań na pewno.
Wszystkie dane o dochodach podatnika są w ciągu roku przesyłane do US i gromadzone na komputerze. Podliczenie podatku przez US jest więc czystą formalnością, czynność ta jest na pewno mniejszym obciążeniem dla US niż sprawdzanie ręcznie wypełnionych formularzy. Dlaczego więc US dodaje pracy i sobie i podatnikom? A może właśnie chodzi o to, by po latach ludzi ścigać za źle wypełniony PIT - co byłoby niemożliwe gdyby to US sam wyliczał podatek?