Według firmy doradczej, ceny w marketach nie pójdą w górę. A to dlatego, że marketom wyrasta poważna konkurencja w postaci mniejszych sklepów i straganów. "Już 34 procent konsumentów twierdzi, że dokonuje zakupów w tradycyjnych małych sklepach spożywczych, bowiem na znaczeniu zyskuje zaufanie do miejsca, w którym robi się zakupy" - mówi Katarzyna Witaszewska-Król z PricewaterhouseCoopers.
Jednak sklepikarze nie powinni się zbytnio cieszyć. Połączone sieci handlowe będą miały mocną broń w walce z drobnym handlem. Zaczną masowo wydawać kupony rabatowe i karty kredytowe na zakupy w danych sieciach.
Proces łączenia się marketów w silniejsze grupy i znikania poszczególnych szyldów już się zaczął. W przyszłym roku z Polski wynosi się francuska grupa handlowa Casino. Casino sprzedała już niemieckiej grupie Metro swoje sklepy Geant, a angielskiemu koncernowi Tesco - sklepy Leader Price. Carrefour kupił ostatnio supermarkety Albert i Hypernova.
Tylko pięć lub sześć sieci handlowych zostanie w Polsce w 2010 roku - wynika z raportu firmy doradczej PricewaterhouseCoopers. Na pewno będzie Tesco, Biedronka, Carrefour i Real, bo są silne. Co dziwne, na mniejszej konkurencji mają nie stracić klienci, lecz drobni sklepikarze.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama