Zdaniem Marcina Kaliszewskiego z banku Raiffeisen jeszcze w tym tygodniu za euro będziemy płacić 4,03 zł. Wiele jednak zależy od danych makro. Dziś poznamy szacunki, a w piątek właściwe dane o amerykańskim rynku pracy.
Natomiast za miesiąc, zdaniem Kaliszewskiego, wspólna waluta może kosztować blisko 3,80 zł. Zastrzega jednak, że najpierw złoty osłabi się, by potem skorzystać z fali umocnienia.
>>> Petru: Euro niebawem po 3,80 zł
Dobre nastroje poprawią także samopoczucie kredytobiorców, którzy zadłużeni są we franku szwajcarskim. Ta waluta może w kilka tygodni osiągnąć poziom 2,55 zł. Ostatni raz tyle kosztowała w połowie grudnia ubiegłego roku.